poniedziałek, 24 stycznia 2011

śmieszne słówka i powiedzonka

W marcu 2010 wymyśliłeś sobie słowo na fotel - bebel. Twoim codziennym rytuałem stało się picie siembanty na bebelu czyli herbaty na bebelu :))

W maju podczas jazdy samochodem do supermarketu:
czy jedziemy do ile aut? Co znaczy do miejsca gdzie znajduje się dużo samochodów (parking przed supermarketem)

W czerwcu kiedy chciałam dać Ci syropek:
Mama nie przesadzaj

Inne Twoje fajne powiedzonka i przekręcone słówka:
Tata sie poda mydlo dla Ila, Ilu muuusi, Ivo ham (Ivo sam;)) gangałek (gałganek), napembo (napewno), siebantent (śrubokręt),łóżeto(łóżko),ja nie uwielbiam (nie lubię), pan surowy, pisklęty (pisklęta), jestem księżniczka pani, kabanosy rosną na polu, boli mnie nadciśnienie,kodudelka(koldra)

środa, 24 lutego 2010

23 Luty 2010 - Bez pieluszki

Od wczoraj chodzisz bez pieluszek i siusiasz na nocniczek!
Nie chciałeś abyśmy zakładali Ci pampersa wiec uznaliśmy to za znak Twojej gotowości do robienia siusiu jak dorośli. Pozwoliliśmy biegać Ci bez pieluszki i uszykowaliśmy nocnik. Caly czas przypominaliśmy Tobie o robieniu siusiu. Mimo ze na początku kilka razy trochę popuściłeś potrafiłeś wstrzymać i zrobić resztę do nocniczka. Dzis od rana sam siadasz na nocniczek i robisz do niego całe siusiu. Za każdym razem kiedy w nocniczku były siuśki nagradzaliśmy Cie oklaskami i okrzykami brawo hura! Bardzo Ci sie to spodobało :) Dziś wieczorem wydarzyło się coś szczególnego, coś co sprawiło ze jesteśmy z Ciebie ogromnie dumni. Sam w odpowiednim momencie usiadłeś na nocniczek i zrobiłeś do niego kupkę! Brawo! :)

poniedziałek, 22 lutego 2010

18 Luty 2010 - Masz już 2 latka!


Dzis Twoj wielki dzień. Minęły dwa lata od czasu kiedy wyszedłeś z mojego brzuszka.
Nie dociera do mnie, ze jesteś już takim dużym chłopcem. Przecież tak niedawno Cie rodziłam.
Po południu zrobiliśmy male przyjecie. Przyszedł do Ciebie tez padzia i ciocie. Od każdego coś dostałeś wiec po sztucznych ogniach i zdmuchnięciu świeczek z urodzinowego tortu który specjalnie dla Ciebie zrobiłam zająłeś się swoimi prezentami. Od nas dostałeś straż pożarną robiącą ułu ułu i puszczającą bańki mydlane a od dziadków samochód zdalnie sterowany. Oba prezenty bardzo Ci się spodobały:)

czwartek, 11 lutego 2010

10 Luty 2010

Dziś pojechaliśmy do sklepu na male zakupy. Byłeś cały w skowronkach kiedy tylko padło hasło pojedziemy brum brumem. Dałeś mi się bez problemu ubrać i opowiadałeś przy tym jak Ilu jedzie na zakupy do sklepu i kupuje bule.
W sklepie zaskoczyłeś nas mówiąc dzień dobry do pracownika a później do pani przy kasie!

Rozpoznajesz juz i nazywasz wszystkie cyfry, rozpoznajesz coraz więcej literek, nazywasz podstawowe kształty - kwadrat, kolo, trójkąt (tuntont), serce (seldulo).

piątek, 5 lutego 2010

5 luty 2010

Musze zanotować Twoje postępy i nowe zdania ktore składasz juz z coraz wiekszej ilosci wyrazow. Codziennie mowisz coraz wiecej no i wszystko powtarzasz nie mowiac juz o rozumieniu.
Wkraczasz teraz w okres kiedy wszystko jest na nie. Pojdziemy zrobic kupke? Ne! Pójdziemy jeść? Ne, Ne! Idziemy sie ubrać. Ne, Ne, Ne! i faktycznie, na nic nie chcesz sobie pozwolić. Ani zabrac na ubikacje co w rezultacie spowodowało ze znow robisz kupki w pampersa. Stales sie niejadkiem i jeśli juz bardzo zgłodniejesz to zjadasz tylko kotlety albo grzanki a poza tym sycisz sie gestymi sokami i mlekiem ktore zaczynamy Ci troche ograniczac majac nadzieje ze zaczniesz jesc posilki z apetytem. Aby Cie ubrać czesto trzeba gonić Cie z ubraniem po całym mieszkaniu. Na szczęście nawet to Twoje krnąbrne zachowanie nie zmieni faktu ze jestes najrozkoszniejszym naszym chlopcem. Uwielbiasz jak tata kreci Cie do okola, albo obraca do gory nogami, krzyczysz wtedy ze szczescia i domagasz sie jeszcze slodko mowiac dootoła albo dogolynodami. Ze mną uwielbiasz malować i układać kieliszki w szafie z kieliszkami. Wieczorami przed zaśnięciem kiedy leżymy w łóżku opowiadam Ci bajki które ty uwielbiasz słuchać.
Nauczyłeś się śpiewać kołysankę aaa były sobie tutki dła, sale bule obydwa:)

Ktoregos dnia krzyknales do mnie z dołu: Mama!, uć buty dla Ila! Kiedy rzuciłam Ci butki po chwili krzyknąłeś znowu Mama! uć dlugi but dla Ila! ;-)

Pewnego dnia nabalaganiles w lazience. Wyszedles z lazienki zostawiajac balagan i kiedy po chwili znow tam wszedles powiedziales ojojoj ale tu banany! co mialo oznaczac balagan ;-)

Ktoregos razu slysze dochodzacy z pokoju krzyk. Ne!Ne! Mama mówi ne balona! Patrze i widze Cie stojacego przed ekranem krzyczacego na dziewczynkę z telewizji ;-)

Wczoraj kiedy usypialam Twoja siostrę przyszedłeś do mnie i pytasz mama już dotowa? i nie czekajac na odpowiedz idemy do tuci :-)

poniedziałek, 11 stycznia 2010

11 Stycznia 2010

Jesteśmy już w Nowym Roku. Miejmy nadzieje ze minie zdrowo, radośnie i szczęśliwie:)
Chce opisać Twoje nowe umiejętności, słowa i śmieszne powiedzonka.
Poznajesz juz cyferki i literki. Nazywasz cyferki od 0-9 oraz rozpoznajesz większość literek. Potrafisz powiedzieć słowo zaczynające sie na daną literkę np T jak tata, M jak mama, B jak baba, E jak Ewa, I jak Ilu etc. Liczysz do trzech. Patrząc przez okno mówisz tam tsy dlewa i pokazujesz palcem po kolei wszystkie trzy.
Śpiewasz piosenki. Oprócz swojej pierwszej wymyślonej śpiewasz tez Panie Janie, panie Janie, lano wtan bim bam bom :-) Śpiewasz tez piosenkę o budowaniu z klocków - budu budu budu a do glad (buduj aż do gwiazd.

Jak robisz coś czego nie powinieneś to mówisz słodko tata bedzie ly i byl pupy (tata będzie zły i bil pupę) i klepiesz sie po pupie ;-)

Kilka dni temu podczas usypiania puściłeś bąka i po chwili
- tam tupa
- no to idziemy do łazienki robić kupę
- nie, tupa aa. Blano papa tupa :-)

A dziś rano powtarzałeś po tacie cholela ;-)

środa, 30 grudnia 2009

30.12.09

Dziś dostałeś szczoteczkę do zębów z pasta i miałeś umyć zęby a podczas chwili naszej nieuwagi myłeś zęby samochodzikowi który ma z przodu oczki i uśmiechnięta buzie :-)
Później wyszukałeś w łazienkowej szufladzie babcine wałki wziąłeś jeden przyłożyłeś do swoich włosów i powiedziałeś ilu ma loki!

wtorek, 29 grudnia 2009

29.12.09 - święta święta i po świętach


Chce napisać jeszcze kilka slow w starym 2009 roku bo czas tak szybko pędzi, ze za chwile nie będę miała już okazji.
Za nami święta. W dzień wigilijny słodko wyczekiwałeś na przyjście gwiazdora. Mówiłeś ze przyjdzie glado Starałeś sie być posłuszny bo wiedziałeś ze jak będzie inaczej to glado nie przyjdzie albo co najwyżej z cebulą ;-)
Święta spędziliśmy bardzo przyjemnie a Ty dużo czasu bawiłeś sie razem z tatą nowa kolejką.

Przed świętami słodko przypominałeś Pra Dziadzi naśladując pogotowie jadące na sygnale aby dal Ci w końcu samochodzik-karetkę. Pra Dziadek obiecywal Ci zabawkę biorąc na kolana i opowiadając Ci historyjki o pogotowiu które zabiera chorych i robi ułu ułu ułu.

Od jakichś dwóch tygodni sygnalizujesz nam ze chcesz kupkę ale czasami jednak jeszcze zdarzy sie Tobie wymsknąć w pieluszkę. Myślę, ze niedługo tez zaczniesz sygnalizować ze chcesz si si tak aby pożegnać sie z pieluszkami na dobre.

Zaczynasz składać coraz więcej zdań i bardzo dużo powtarzasz. Wczoraj będąc na dole krzyczałeś do mnie: mama uć buty! (mama rzuć buty) a dziś schodziłam z Toba na dół mówiąc choć zaniesiemy babci ubrania do prania na co Ty powiedziałeś baba lobi planie :-)

środa, 16 grudnia 2009

16.12.09 - Twoja Druga Choinka

Dziś ubieraliśmy choinkę na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia które będą już Twoimi drugimi w życiu. Nic się nie zmieniło od ostatniego razu. Tak samo jak wtedy interesowałeś się wszystkimi ozdobami i bombkami. Za każdym razem kiedy powiesiłam ozdobę na gałązce w zasięgu Twoich raczek to Ty ja ściągałeś wiec praca była lekko utrudniona ;-) Zainteresowały Cie tez lampki które dotykałeś i sprawdzałeś czy są gorące. Mówiłeś na nie male lapy i ze to lobi h
Sprawdzałeś tez gałązki dotykając nimi policzków mówiłeś wtedy to lobi gik

Dzisiaj rano zaraz po przebudzeniu wypowiedziałeś najdłuższe zdanie. Doczłapałeś się do dzidzi i powiedziałeś mała dzidzia lobi w papema a wczoraj układając buty powiedziałeś buty idom aa :-)

wtorek, 8 grudnia 2009

8.12.09

Pojawiam sie po kolejnej długiej przerwie. Moje niepisanie spowodowane jest tym ze w naszym życiu wydarzyło sie bardzo wiele. Jedno z tych wydarzeń najszczególniejsze to wrześniowe narodziny Twojej siostrzyczki. A wcześniej bo w sierpniu przeprowadzaliśmy sie do Polski. Tak wiec nasze życie znów wywróciło się do góry nogami.

Zrobiłeś ogrom postępów od czasu ostatnich wakacji o których już poprzednio pisałam.
Przede wszystkim zacząłeś więcej mówić i rozumieć :-)i z każdym dniem zaskakujesz nas nowymi słowami a nawet zdaniami. Można nawiązać z Tobą już prosta i często zabawna konwersacje:)

26 sierpnia poszedłeś ze mną i z babcia pierwszy raz do fryzjera. Pani fryzjerce mimo najszczerszych chęci nie udało sie obciąć całych Twoich włosków. Robiliśmy cuda aby odwrócić Twoja uwagę ale niestety ledwo udało sie podciąć Ci tylko tylne włoski.


Bardzo zaprzyjaźniłeś sie ze swoja malutka siostrzyczka. Mówisz do niej dzidzia Ewa, uśmiechasz sie, głaszczesz i całujesz a ona odwzajemnia sie uśmiechem:)
Dzidzia przychodząc ze szpitala dala Tobie w prezencie samochodzik o czym cały czas pamiętasz i zapytany kto Ci dal samochodzik z uśmiechem odpowiadasz ze Dzidzia:-)
Chciałbyś aby dzidzia sie już z Tobą bawiła, ale musisz troszkę poczekać aż będzie ciutkę starsza.
Widać ze będziecie zgranym rodzeństwem, a Ty opiekuńczym starszym bratem.


Masz już swoje ulubione bajki i zabawy. Uwielbiasz malować farbami, budować z klocków, puszczać bańki mydlane, przymierzać dorosłe buty, karmić kurki i dzwonić do baby.
Wymyśliłeś sobie nowe imię:-) Nazywasz siebie Ilu i my już tez zaczęliśmy Ciebie tak nazywać.
W sierpniu tego roku nauczyłeś sie dawać cześć wyciągając rękę, śmiać sie na zawołanie, zacząłeś wchodzić i schodzić po schodach a teraz śmigasz już w gore i w dol nawet bez trzymania, naśladujesz zwierzątka, tańczysz i śpiewasz wymyśloną przez Ciebie piosenkę: dudadu lalala popopop:-)i dajesz słodkie buziaki


Notowałam po kolei słowa i powiedzonka których sie nauczyłeś.
W sierpniu:
mi mi (postacie z bajki dobranocny ogród), tata butata, ma (owady), to mama to nio mama, a ti, buta ba, taki kita, da (daj), mona (moneta), kiki, buli, babi, mami, papa babi, am (jesc), ki (literki i cyferki), tuta (tutaj), cy (trzy), dziadziu, tatu, mamu, babu, badzia (babcia i dziadek), biba (bim bam), bubi bibi (nazwa bajki), babi papa,
We wrześniu:
pani, pan, tam pana brum brum, tuta (ciocia), ał, ala (wyimaginowana koleżanka), tam dziadziam brum brum, tam tatam brum brum, baba ania, dzidzia, lala (płacz dzidzi), dzidzia la (dzidzia płacze), bum, bam, bjuuu (bzyczenie owadów i urządzeń) auto, Ilu
W październiku:
dobe, pa dziadzia (pra dziadzia), dziadziu tadziu, tita (tik tak), si si (siusiu), ni ma, tupa (kupa), atu pana, kici, budy, buba (zimno), pada, jalo (jajko), dzidzia Eba, Iba, tatu lula, ni ma pada, alo, pita (pizza), baba gapa, tam dum (dom), buła, luki, baji, pota (poczta), ni ma pota, Ilu bubu, lata, laba (żaba),ni ma laby, bub (bóbr), lapa (lampa), bebe, dudzy i many (duży i mały), dudla (druga), lał (lewek), hał, mu, popo (kurka), sss (wąż), uu uu (sowa), i-a,i-a (osiołek), danio, danon, hh (gorący), anana (ananas), fu (pić), tope (kopie), dół, chóć (choć), tapa (czapa), budu (budować), umy (umyć), mama myła, tata mył, kiaty (kwiaty), babany, pedze (pędzel), z dziadziom, z tatom, z mamom, z babom
Listopad i grudzień:
kikina (cytryna), kiwi, kamień, klucz, toło (koło), min (miś), badzia chuć tuta, Ilu banany (ivo bałaganiarz), Ilu bałabana, tam był, o mama sie budu, o mama sie malu (mama chcę budować/malować), o mama, o tata, budu doma, blama (brama), polala (teletubisie), pasta, ilu bludny umy, blut, mama lobi am, to lobi ał, tam baba lobi si, panun (pająk), biloben to dien, patiputa (pasikonik), klap (krab), papem (pampers), dlabina, hipo, hipopotam, piła, glyb, ul, olaly (okulary), paf (paw), klotet (kotlet), mały kiat, dudy kiat, chóła (chowa), plabo (prawo), blabo (brawo), tam bedzie bam, bani (bańka),dlun (dzwon), goń gobo, bigi (biega), lót (lód), plute dzidzia (prosze dzidzia), pali lapa, glada (gwiazda), tam była glada, plute dzidzia (proszę dzidzia:-) ), blano (dobranoc)

poniedziałek, 20 lipca 2009

20.7.09

Znow mała przerwa w pisaniu a to z tego powodu ze brakuje mi chwili kiedy mogę spokojnie usiąść i opisać co nowego. Nazbierało sie trochę do opisania przez ten czas. Dwa tygodnie temu wróciliśmy z wakacji. Byliśmy w Polsce u Twoich dziadków a dwa tygodnie spedzilismy nad morzem Czarnym w Bułgarii.
Pogoda tam byla przecudna a woda cieplutka. Uwielbiałeś bawić sie w wielkiej piaskownicy ale gorzej było z chęcią kąpieli w morzu. Bałeś sie fal i płakałeś kiedy woda opryskała Cie wyżej niz kolana ;) Na plaży większość czasu spałeś, bo usypiał Cie szum fal.
W Polsce wszyscy Cie rozpieszczali a Twoim ulubionym zajęciem było chodzenie z dziadkiem oglądać samochodzik - miłość Twojego życia.
Nauczyłeś sie mówić dziadzia i baba a poza tym zrobiłeś ogromy postęp w rozumieniu a także coraz ładniej komunikujesz nam to czego chcesz (na przykład kiedy chcesz pic mówisz fffff )

poniedziałek, 1 czerwca 2009

1.06.09 - Dzien Dziecka


Dziś Dzień Dziecka. To juz Twój drugi z kolei:) Tata ma dziś wolne od pracy tak wiec spędzimy ten dzień wszyscy razem!
Wczoraj zauważyłam ze probujesz chodzić do tylu:D Dziś rano tez to powtórzyłeś i przeszedłeś jak raczek dużo większy dystans. Lubisz chodzić tez w kółeczko.
Wczoraj i dziś kilkakrotnie powiedziałeś gdzie a do Twoich wymyślonych słówek można zaliczyć jala i fa. Parę dni dochodziliśmy co ono dokładnie oznacza bo wskazywałeś palcem przez okno z sypialni i mówiłeś tam fa prawdopodobnie chodzi o budkę z transformatorami. Widocznie tata na spacerze musiał nazwać ja Tobie trafo a ty skróciłeś to do fa. Poza tym na ławkę w parku mówisz łała
Rozpoznajesz samoloty po kreskach na niebie albo po hałasie i ślicznie wąchasz kwiatki:)

wtorek, 19 maja 2009

19.5.09 - imieniny

Dziś są Twoje imieniny. Zrobilam Ci z tej okazji małą sesje zdjęciowa pośród kwiatków na balkonie. Odkryłam w Tobie dusze małego ogrodnika. Uroczo wyglądałeś podlewając roślinki malutka koneweczką i wąchając wszystkie kwiatki:-)

W ostatnia niedziele odwiedziła Cie koleżanka Agnieszka. To ta która kiedyś pociągnęła Cie za włoski, ale tym razem spotkanie było dużo przyjemniejsze, bo dziewczynka chciała dać Ci buziaka a później pogłaskała Cie po główce:) Pogłaskać sie dałeś, ale od buziaka sprytnie sie wykręciłeś ;-)
Caly czas rozwijasz swoje słownictwo. Masz już nowe określenia na kosz na śmieci - bibi, butelki - buta albo buto oraz sroke - a :-)

sobota, 2 maja 2009

2. 5. 2009

25 Kwietnia w sobotę wybieraliśmy się na zakupy. Kiedy padło zdanie idziemy na spacer (co ogólnie znaczy ze wychodzimy z domu), będziemy jechać brum brum Ty tak się podekscytowałeś, krzyczałeś z radości i biegałeś z korytarza do pokoju przynosząc buty ze aż w końcu krzyknąłeś idziemy! jakbyś nas poganiał ;) Bylo to dla nas wielkie pozytywne zaskoczenie!